Bez torebki jak bez ręki. Nie wychodzisz bez niej z domu, nie wyobrażasz sobie spotkania czy imprezy bez najpotrzebniejszego oręża przy sobie. Czy zatem będąc Panną Młodą potrzebujesz właśnie torebki? Odpowiedź tradycyjnie prosta nie jest, bo jej posiadanie ma zarówno plusy jak i minusy. My jednak mówimy TAK – dlaczego?
Przyjęło się, że najpotrzebniejsze rzeczy Panny Młodej ma ze sobą świadkowa. To sytuacja wygodna, bo Ty – jako Panna Młoda – masz tylko dwie ręce 🙂 W jednej trzymasz bukiet, w drugiej ramię taty lub dłoń narzeczonego. Jednak zastanawiając się głębiej po prostu warto pewne rzeczy mieć przy sobie choćby w trakcie podróży na salę czy na samym weselu.
Torebka to dodatkowy wydatek dlatego warto, by była na tyle uniwersalna, żeby można było ją wykorzystać przy innych okazjach. Powinna jednak pasować do stylu i koloru sukni ślubnej, ale wiedz, że srebro, złoto i blady róż wyjdą „z twarzą” z każdej stylizacji. Podczas ceremonii może spokojnie czekać w aucie lub możesz powierzyć opiekę nad nią komuś bliskiemu. No i nie oszukujmy się – to kolejny piękny bibelot, który fajnie mieć. Jak szaleć to szaleć, prawda? 🙂
Co powinno być w torebce Panny Młodej?
– paczka chusteczek
– błyszczyk lub pomadka
– miętówki
– lusterko
Tylko tyle i aż tyle! Zrezygnuj z zabierania telefonu komórkowego – to Twój dzień i akurat to narzędzie warto komuś „sprzedać” – Ty nie będziesz mieć czasu na rozmowy, kontrolowanie wiadomości czy upływającego czasu. Wyposażenie ślubnej torebki ogranicz więc do niezbędnego minimum.