Trzeba przyznać, że ta kultowa dziś sukienka nie miała łatwego startu w świecie mody. Początkowo utożsamiana była z żałobą po żniwie jakie zebrała grypa hiszpanka i wówczas na taką kreację pozwalały sobie jedynie wdowy. Co się więc stało, że szturmem wkroczyła na salony? Kto przyczynił się do jej niesłabnącej dziś popularności?
Ulica przyjęła małą czarną już w latach 20. minionego stulecia. W 1926 roku sukienka projektu Coco Chanel pojawiła się na okładce Vogue’a, ale dopiero Audrey Heburn w roli szalonej imprezowiczki z Nowego Jorku w „Śniadaniu u Tiffaniego” wylansowała ten model. Jaką drogę przebyła kultowa sukienka, by stać się niepodważalnie idealną, ponadczasową kreacją uwielbianą przez kobiety na niemal całym świecie?
Fakty:
1926 – wielka data w historii mody. To właśnie wtedy Coco Chanel wprowadziła małą czarną na salony pokazując kobietom, że mogą być wytworne i minimalistyczne bez katowania się gorsetami i wielowarstwowymi materiałami. Był to symboliczny kres koronek i ciasnych upięć, na oczach współczesnego świata narodziła się nowa kobieta – wyzwolona, zdecydowana, pewna siebie i wyemancypowana.
Do 1939 – czasy wielkiego kryzysu determinowały kobiety do zachowania klasy i elegancji najprostszymi środkami. Mała czarna okazała się wręcz idealna jako nośnik niewymuszonego stylu i gustu.
Lata 30. – 50. Mała czarna króluje w kinie. Dlaczego? Bo kreacje w tym kolorze nie były zniekształcone na ekranie. Funkcjonalność tej sukienki podbiła wtedy Hollywood
Lata 50. – Dior używa małej czarnej do manifestowania rewolucji obyczajowej. Małą czarną noszą wtedy wszystkie światowej sławy gwiazdy.
1961 – „Śniadanie u Tiffaniego” i mała czarna projektu Givenchy opanowują serca i gusty kobiet. To od tego czasu omawiana sukienka stała się kultowa.
Kolejne lata i dekady były wariacjami na temat modelu. Zmieniały się fasony , długości i materiały. Noszono ją w stylizacjach eleganckich, sportowych i rockowych. Przyjęło się, że mała czarna pasuje każdej kobiecie i jest absolutnym must-have w szafie miłośniczki ponadczasowych trendów.