Już w grudniu zeszłego roku kolorem aktualnych 12 miesięcy został okrzyknięty greenery, czyli po prostu – zieleń! Od delikatnej, rozbielonej i pastelowej, po soczystą, aż po butelkową. Instytut Pantone sam mówi o barwie: „Odświeżająca i ożywcza, zieleń jest symbolem nowego początku„. I właśnie dlatego warto o zieleni przypomnieć teraz, gdy na dobre zagościła wiosna. A więc dla kogo greenery, z czym i jak nosić zieleń, by prezentować się szykownie?
Delikatne odcienie
Pastelowe kolory, czyli każda barwa rozbielona, najlepiej współgra z delikatną, słowiańską urodą. Pięknie akcentuje alabastrową cerę i blond włosy. Znakomicie będzie kontrastowała z piwnymi oczami. Suknie w tym kolorze na pewno idealnie sprawdzą się w czasie letnich, plenerowych ślubów lub uroczystości w stylu boho.
Zieleń właściwa
Intensywna, soczysta. Przywołuje na myśl roślinność w pełnym rozkwicie. Zdecydowany odcień pięknie komponuje się z kasztanowymi włosami, znakomicie podkreśli piwną tęczówkę. Taki kolor – dla zdecydowanych pań – wspaniale zaprezentuje się w towarzystwie dodatków w odcieniach fuksji. Warto pomyśleć o takim duecie komponując weselną stylizację!
Zieleń butelkowa
Ciemna, głęboko nasycona i przypominająca swoją temperaturą kamienie szlachetne. Ten kolor najpiękniej pasować będzie do pani o urodzie zimy w typie śródziemnomorskiej: oliwkowa cera, czarne włosy i karminowe usta pokochają tą barwę.
